środa, 11 września 2013

Wciąż te zmiany

Po kolejnych rozmowach kolejne refleksje. Ćwiczymy intensywnie, wiele dni, tygodni, miesięcy i lat ale po co i co ?
Podczas treningu na różnych jego etapach pojawia się pytanie, co ja teraz ćwiczę, przecież to już było, już to znam a on znowu coś zmienia ? Jak tu zdać egzamin ?
Na dodatek ze wszystkimi nauczycielami to samo, wciąż te zmiany, denerwujące prawda !?
I tu odniosę się do indywidualnych doświadczeń i to z kilku ostatnich lat. Jeśli mój nauczyciel dokonuje zmian w technikach znanych mi wcześniej, powiem więcej wywraca je do góry nogami przyjmuję to wierząc, że dzięki temu prowadzi mnie na wyższy poziom w którym nie sama technika ale pewna zasada występująca w wielu technikach występuje. To czy ją zrozumiem, czy przyjmę jej tłumaczenie a czasem tylko pokazanie to już sprawa mojej wiary i zaufania. Oczywiście mogę tego nie przyjąć i poruszać się po znanym sobie już wcześniej terenie ale być może pominie mnie niepowtarzalna okazja żeby wzbogacić swój warsztat.
Oczywiście youtube, google i inne media pokazują teraz wszystko ale czy na pewno...to już sprawa wyboru i wiary w nauczyciela. Sądzę, że nic nie zastąpi relacji uczeń-nauczyciel, modelu mi najbliższego.