niedziela, 12 października 2014

Fizyczna, kultura

Wyczytałem ostatnio , że studenci 3 roku akademii wychowania fizycznego skłonni są oceniać w ok. 80 % poziom sprawności ogólnej stopniami szkolnymi. Co ciekawe w przewadze są to ludzie mający własne doświadczenia w klubach sportowych. Jak więc pokazują badania a dotyczą jakby nie było studentów, którzy za chwilę zaczną kształtować postawy innych związane z kulturą fizyczną i jej wpływem na życie, wygląda to marnie. Ta mierność potwierdzana jest kolejnymi badaniami tym razem satysfakcji uczniów z prowadzonych lekcji i pokazują dobitnie że są dla nich po prostu nudne jak flaki z olejem. Niby 45 min a faktycznie ok. 30 minut odliczając sprawy organizacyjne, tyle zostaje na przeprowadzenie lekcji. Jak w tak krótkiej jednostce czasowej zrobić coś porządnie nie pomijając wszystkich elementów które lekcja zawierać powinna ? Nie wiem.
Ratunkiem są oczywiście treningi, zajęcia , warsztaty i inne ćwiczenia pozalekcyjne ale to chyba przede wszystkim nauczyciele powinni kształtować zainteresowanie u uczniów kulturą fizyczna i tłumaczyć im zasadność podejmowania działań związanych z utrzymaniem swojego ciała a w konsekwencji i ducha w lepszej kondycji. 
W mojej opinii nie chodzi tu o zarzynanie kolejnych pokoleń młodych ludzi treningiem, który powoduje u nich tylko przeciążenia, zakwasy, urazy i ból a w konsekwencji odejście od uprawianej dyscypliny i być może na dłuższy czas niechęć do podejmowania aktywności fizycznej a tłumaczenie jak ważny jest to element naszego życia przekonywać nikogo nie trzeba.   


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz